Niemal 200 punktów karnych – to „urobek” 27-letniego kierowcy zatrzymanego w Pasłęku. Młody motocyklista drastycznie przekraczał dozwoloną prędkość, wymuszał pierwszeństwo, wymijał inne pojazdy w miejscach niedozwolonych – w tym na przejściach dla pieszych.
Okazało się, że nie ma prawa jazdy – gdyby miał, na jego konto wpłynęło 197 punktów karnych. Wartość wystawionych mandatów to niemal 36 tys. złotych. A za ucieczkę przed policyjnym patrolem grozi mu jeszcze kara więzienia.
/KO