We wtorkową noc, około godz. 23:15 oficer dyżurny mrągowskiej komendy został powiadomiony, że w miejscowości Stare Sady w Jeziorze Tałty topi się mężczyzna. Policjanci ustalili, że 45-letni mieszkaniec Łodzi, schodząc z jachtu na pomost wpadł do wody i nie wypłynął. Na pomoc ruszyli mu świadkowie zdarzenia oraz ratownicy MOPR i strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej z Mikołajek, jednak jezioro w miejscu, gdzie była zacumowana łódź ma ok 8 m głębokości, więc niezbędna była pomoc nurków. Grupa nurków Państwowej Straży Pożarnej w Mrągowie odnalazła mężczyznę, zespół ratownictwa medycznego podjął czynności ratunkowe, jednak nie udało się przywrócić mu czynności życiowych. Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora będą ustalali okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
